piątek, 31 stycznia 2014

PROMOCJE I ODŻYWKA DO PAZNOKCI PAESE - TERAPIA WITAMINOWA

Hej Dziewczyny!

Sesja na studiach trwa, ale postanowiłam się zrelaksować i znaleźć chwilę, by napisać coś fajnego na blogu :)

Już od jutra zaczyna się luty. A co to oznacza? Nowe promocje na stronie internetowej i stoiskach!



Pragnę Wam także przypomnieć o KONKURSIE, którego jest dziś ostatni dzień. 

Skoro jesteśmy przy promocjach, to podzielę się z Wami informacjami o promocjach walentynkowych w Biedronce. Warto skorzystać, kosmetyki bardzo dobrych firm po taniości!



A teraz czas na recenzje odżywki do paznokci Paese - terapia witaminowa!

Od dawna szukam zastępstwa za odżywkę do paznokci Eveline 8 w 1 (chyba każda dziewczyna ją zna). Jednak ma niezbyt korzystny skład dla naszych paznokci (formaldehydy), dlatego z niej zrezygnowałam. 
W moje ręce wpadła jakiś czas temu Terapia Witaminowa od Paese...

Co mówi nam o niej producent?

Cel: kruche i suche paznokcie
Efekt: odżywienie, przywrócenie elastyczności
To zastrzyk witamin przywracający do życia zniszczone i zaniedbane paznokcie . Terapia pomaga w tworzeniu keratyny dzięki czemu wzmacnia płytkę oraz ogranicza jej rozdwajanie i pękanie.
Przywraca paznokciom właściwy poziom nawilżenia, naturalną  gibkość i blask.
Składniki aktywne: witaminy A, E, B5, C, czysty olej botaniczny

Moja opinia:

Opakowanie: 
- proste i solidne, nie mam zastrzeżeń



Co zauważyłam po stosowaniu jej bez przerwy przez 2 tygodnie?

- paznokcie stały się bielsze, mniej przebarwień,
- paznokcie stały się twardsze,
- zwiększony porost paznokcia,
- brak ograniczenia rozdwajania i pękania.

Jak widać na zdjęciu, odżywka jest przezroczysta. Nie wysusza skórek. 
Jeśli chcecie odżywić swoje paznokcie, poprawić ich wygląd, to wypróbujcie tej odzywki. Jeśli jednak oczekujecie ograniczenia rozdwajania i pękania, to musicie szukać innego produktu. Mimo wszystko jest to 1 z lepszych odżywek do paznokci, jakie miałam okazje wypróbować. 

Podsumowanie:

+ zmniejszenie przebarwień,
+ twardsze paznokcie,
+ przyspieszony porost paznokci,
+ nie wysusza skórek

- brak ograniczenia rozdwajania i pękania,
- mało wydajna,
- długo schnie.

Używałyście już tej odżywki? Jaka jest Wasza ulubiona? Jaką polecacie?

wtorek, 21 stycznia 2014

NOWOŚĆ PAESE - EYELINER!

Hej Dziewczyny!

Dziś króciutki post. Niestety, mam sesję i trzeba się uczyć.

Pragnę przedstawić Wam dziś nowość od Paese:


LINEA to automatyczna kredka o oczu o miękkiej konsystencji, przedłużonej trwałości i metalicznym blasku. 
Dostępna w 5 kolorach: czarnym, brązowym, oliwkowym, fioletowym oraz niebieskim. 
Kredka posiada strugaczkę do naostrzenia sztyftu oraz gąbeczkę do rozcierania.

No z tą trwałością, to jestem ciekawa, czy to będzie taki niewypał jak z kredką do oczu, czy tym razem im się udało. Już się nie mogę doczekać, by mieć go w ręce :)

Pragnę Wam też przypomnieć o konkursie: TUTAJ

Oraz zaprosić Was na mojego 2 bloga, którego prowadzę wraz z koleżanką: recenzje, sport, włosy, porady: TUTAJ

Pozdrawiam :)

KONKURS - DO WYGRANIA KOSMETYKI PAESE!

Hej Dziewczyny!

Dziś czas na obiecany już jakiś czas temu pierwszy konkurs :) 

By móc walczyć o nagrodę, którą jest:


należy spełnić wszystkie poniższe kryteria:

1) dodać mojego bloga do Obserwowanych Publicznie (prawy górny róg bloga - "DOŁĄCZ SIĘ DO TEJ WITRYNY")
2) na swoim blogu napisać informację, że bierzecie udział w konkursie i wkleić poniższe zdjęcie:


3) W komentarzu pod tym postem:
- dodać link do posta z Waszego bloga z powyżej wymaganą informacją,
- opisać Wasz ulubiony kosmetyk, podać nazwę firmy oraz argumenty, dlaczego on jest Waszym TOP1.  

Na zgłoszenia czekam do końca miesiąca, 01.02.2014 - wyniki. 

Zapraszam Was jeszcze raz do udziału w konkursie!

Pozdrawiam!

poniedziałek, 20 stycznia 2014

PAESE POMADKA Z DODATKIEM OLEJKU ARGANOWEGO

Hej Dziewczyny!

U mnie zbliża się sesja egzaminacyjna wielkimi krokami, dlatego teraz rzadziej piszę na blogu, ale postaram się to nadrobić :)

Dostałam w końcu (po miesiącu) paczkę od Paese - niestety, zapomnieli dodać płyn micelarny do zamówienia, a zapłaciłam za niego. Mam nadzieje, że mi go przyślą, bo w innym przypadku to by było raczej moje ostatnie zamówienie przez Internet.

Poza tym byłam na udanych zakupach na stoisku Paese (mój ukochany podkład i nowość Paese - korektor pod oczy-->recenzje wkrótce) i udało mi się wyrobić Kartę Stałego Klienta, dzięki której, przy każdych zakupach będziemy miały kilka procent taniej. 

Oto moje zdobycze: 

Dziś mam dla Was recenzję pomadki z dodatkiem oleju arganowego (nr 24):


Kolory pomadki:



Co o pomadce pisze producent? 

Pomadka z dodatkiem oleju arganowego zapewnia mocne pokrycie, intensywny kolor i lustrzany blask. Receptura została stworzona, aby zapewnić długotrwały efekt (tzw. efekt long lasting), dzięki czemu kolor wyjątkowo długo utrzymuje się na ustach, nie ścierając się.
Szminka zawiera dodatek najcenniejszego z używanych w kosmetyce oleju arganowego, który zawiera dużo witaminy E wykazującej właściwości antyokysdacyjne.

Moja opinia:

Opakowanie:


- solidne i eleganckie, nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. 

Konsystencja szminki:


- gęsta, bardzo dobrze napigmentowana i w porównaniu do innych pomadek, które miałam, wydaje się być bardzo miękka. 

Kolor:
- na skórze:

- na ustach:


Bardzo dobrze kryje usta, nie wysusza, a wręcz nawilża! 
Jej trwałość jest równie świetna. Ostatnio specjalnie na rzecz recenzji na bloga zmierzyłam, ile wytrzyma na moich ustach bez żadnej skazy - dopiero po 5h zaczynała znikać z ust! Nie rozmazuje się poza kontur ust, co dla mnie jest wielką zaletą, gdyż rezygnuję z błyszczyków na rzecz szminek właśnie przez to, że one się nie rozmazują i nie kleją całej twarzy.
Mam ją już od 4 miesięcy i jest jej jeszcze duuużo, więc wydajność to na pewno jej cecha!
I cena za tak dobrą pomadkę jest również świetna - 23.9zł. 

Podsumowanie:

+cena
+wydajność
+trwałość na ustach
+nawilżenie ust

- nie ma :)

Jest to najlepsza szminka, jaką miałam!

A Wy używałyście już tej pomadki? Jak sprawdziła się u Was? Pomadki jakich firm należą do Waszych ulubieńców?

Już niedługo kolejne recenzje kosmetyków, nie tylko Paese, a także zajmiemy się moją 2 pasją, jaką jest fitness! Dlatego zapraszam Was serdecznie do obserwowania i komentowania. 

poniedziałek, 13 stycznia 2014

PAESE KREDKA DO OCZU

Heeej!

Dziś postanowiłam napisać Wam jeszcze o kredce do oczu firmy Paese. Dostałam ją w PaeseBoxie (śledząc blogi, na pewno natrafiłyście już na niejednego posta opisującego zawartość pudełeczka)


Niestety, akcja Paeseboxów dobiegła końca z dniem 31 grudnia. Mam nadzieję, że szybko zorganizują nową, bo to była naprawdę świetna sprawa: 39 zł za kosmetyki warte ponad 100zł!
Ale przejdźmy do rzeczy.

Na początku bardzo się ucieszyłam, ze dostałam kredkę do oczu, ponieważ moja wspaniała kredeczka z firmy Manhattan akurat się skończyła. 

Co mówi nam o niej producent?


Wodoodporne kredki do oczu.
Cechuje je wyjątkowa trwałość, delikatność i miękkość aplikacji.
Wosk pszczeli natłuszcza i ochrania skórę, odpowiada za elastycznosć i sztywność kredki. Wosk Carnauba tworzy stabilne, niejełczejące podłoże. Aloes działa przeciwzapalnie, regeneruje i nawilża. Witamina E zapewnia ochronę przed promieniowaniem UV i hamuje procesy starzenia się skóry.

Dostępne w kolorach:

Moja opinia:

Najpierw pokażę Wam, jak ona dokładnie wygląda :)




Opakowanie:
- proste i solidne,
- kredka posiada skuwkę, co jest bardzo ważne (nie brudzi się, mniejsze prawdopodobieństwo złamania rysika)

Kredka:
- miękka, 
- kolor: szary z drobinkami brokatu

Niestety, z przykrością to stwierdzam, jednak ta kredka jest totalnym niewypałem firmy Paese. Bardzo się na niej zawiodłam. Fajny pomysł połączenia kredki z brokatem, ale jakość i trwałość pozostawia wiele do życzenia. Po narysowaniu kreski podkreślającej dolną linię rzęs, co niestety, tez mi trochę zajęło, gdyż bardzo ciężko było cokolwiek nią namalować, a używam kredki do oczu od lat - już po 2h miałam szarą plamę pod okiem. Jestem posiadaczką cery tłustej, więc częściej muszę zwracać uwagę na to, by te kosmetyki nie spływały z mojej twarzy. Ten kosmetyk nie spełnia moich wymagań. Na pewno nie jest to kredka wodoodporna ani trwała, tak jak deklaruje to producent. 

Podsumowanie:

+cena
+opakowanie

- trwałość (a raczej jej brak)
- trudność w aplikacji

Bardzo mnie zawiodła i na pewno jej nigdy nie kupię. 

A jak się ta kredka u Was sprawdziła? Widziałam, że dużo dziewczyn dostało tę kredkę w boxie, wiec na pewno macie już wyrobione opinie na jej temat ;)



środa, 8 stycznia 2014

WYRÓŻNIENIE NA STRONIE PAESE NA FACEBOOK'U I PROMOCJE NA TEN MIESIĄC

Witajcie!

Dzisiejszy post będzie dość nietypowy, gdyż nie będzie zawierał recenzji ;)

Administratorzy funpage'a firmy Paese na facebooku wyróżnili dziś moją recenzję olejku arganowego, pisząc o nim w osobnym poście na stronie.


Jeszcze raz bardzo dziękuję firmie Paese za wyróżnienie :) a także za Wasze komentarze, dziewczyny. 

Zachęcam Was do obserwacji mojego bloga (kolumna po prawej, tam znajdziecie możliwość obserwacji - bardzo mi na tym zależy) oraz dalszego komentowania moich recenzji. Sprawicie mi tym ogromną radość i na pewno się odwdzięczę!

W tym miesiącu na stoiskach Paese promocja z grudnia przechodzi na styczeń:


Kusi mnie ta promocja i bardzo możliwe, że z niej skorzystam. Obecnie czekam na paczkę z olejkiem tamanu, utwardzaczem akrylowym, który już od dawna mnie korcił do testów i płynem micelarnym. Recenzje wkrótce :)

Bardzo chciałabym wypróbować:






Używałyście już któregoś z tych nowości? Jakie macie o nich opinie? 
Te nowe kolory Manifesto wyglądają zachęcająco, prawda? ;)


A już wkrótce kolejne recenzje oraz..... PIERWSZY KONKURS, w którym do wygrania będą kosmetyki firmy Paese!

Jeszcze raz zachęcam do obserwacji i komentowania oraz pozdrawiam ;)

poniedziałek, 6 stycznia 2014

DOMOWEJ ROBOTY MASKA DO WŁOSÓW Z OLEJKIEM RYCYNOWYM

Hej!

Tak jak obiecałam, skoro jesteśmy przy olejkach, dziś post o olejku rycynowym i możliwościach jego wykorzystania :)


Olej rycynowy, olej rącznikowy (łac. Oleum Ricini, Oleum Palmae Christi) – produkt roślinny, otrzymywany z nasion byliny (w Polsce roślina roczna) – rącznika pospolitego przez wyciskanie oleju na zimno i wygotowywanie z wodą.
Jest stosowany do produkcji oleju tureckiego, kwasu sebacynowego, jako dodatek do paliw, smarów, farb, lakierów itp. Jego roczna produkcja na świecie wynosi ok. 1 mln ton, głównie z plantacji w Egipcie i Indiach.
Stosuje się go też w lecznictwie jako środek przeczyszczający. Za takie jego działanie odpowiedzialny jest zawarty w nim kwas rycynolowy, który po uwolnieniu (pod wpływem enzymów trawiennych) z glicerydów wchodzi w reakcję z zawartymi w treści jelitowej jonami sodu (Na+). Tworzy się w ten sposób mydło sodowe kwasu rycynolowego, które drażni błonę śluzową jelita cienkiego, co pobudza jego perystaltykę. Olej rycynowy stosuje się w dawce 1 ÷ 2 łyżek stołowych.
Stosowany jest ponadto w kosmetyce, jako odżywka do włosów suchych. Pomaga w odbudowie łamliwych i wypadających brwi i rzęs oraz paznokci i naskórka wokół nich. Jest częstym składnikiem tzw. domowych odżywek.
Olej rycynowy stosowany jest również w olejach do silników spalinowych, jako dodatek uszlachetniający pracę silnika – zapewnia lepsze smarowanie.
Oleju rycynowego nie wolno używać w czasie ciąży, gdyż może powodować powikłania w przebiegu ciąży i poronienia.

żródło: wikipedia

Moje zastosowania olejku rycynowego i opinia:

- włosy

Olejek rycynowy jest cudownym dodatkiem do masek do włosów. W każdą sobotę biorę małą miseczkę, nakładam trochę maski i olejku rycynowego (2/3 maski, 1/3 olejek rycynowy). Mieszam pędzlem i nakładam mieszankę na suche włosy od nasady po końcówki. Owijam w folię i ręcznik i zmywam po 40 min. Po pierwszym użyciu tej maski, byłam w wielkim szoku, że mam tak wygładzone i zdrowo wyglądające włosy. Dlatego od tamtej pory wykonuję ją co tydzień. Włosy są zdrowsze, ładniej wyglądają, mniej wypadają (!) i troszkę zrobiły się ciemniejsze, ale taka jest też właściwość tego olejku.

Łączyłam go z 2 maskami i w każdym połączeniu sprawdził się świetnie:

 

1) Schwarzkopf, Gliss Kur Ultimate Oil Elixir, Maska do włosów - wizaż
2) Kallos, Serical, Crema al Latte (Mleczna odżywka kremowa do włosów) - wizaż

Poleciłam go mojej przyjaciółce, która ma wrażliwą skórę głowy i niestety, pojawił się wtedy u niej jakiś łupież, jednak była zadowolona z kondycji włosów po użyciu olejku. Nadal go używa, ale w taki sposób, by ani 1 kropla olejku nie miała styczności ze skalpem, więc jeśli macie wrażliwą skórę głowy, uważajcie na to, jak nakładacie olejek, jednak z niego nie rezygnujcie!

Polecam Wam wypróbować owe cudeńko! Ja w ten sposób uratowałam moje włosy przed cięciem, gdyż były już tak zniszczone, ze nadawały się tylko na wizytę do fryzjera.
Wkrótce dodam zdjęcie, jak wyglądają i jak wyglądały ;)

- paznokcie:

Używałam tego olejku na paznokcie przez tydzień. I co zauważyłam? Że są mocniejsze i bielsze, jednak jestem zwolenniczką tradycyjnych odżywek do paznokci (w formie lakieru do paznokci), więc tego już nie praktykuję.

- rzęsy:

Niestety, nie zauważyłam żadnych rezultatów po stosowaniu go na rzęsy. Czasem po użyciu go na noc, rano budziłam się z opuchniętymi powiekami - reakcja alergiczna.

Do brwi, czy jako środek przeczyszczający go nie używałam, więc nie jestem w stanie Wam nic więcej powiedzieć.

A jak olejek rycynowy sprawdzał się u Was? Gdzie go wykorzystujecie? 

Jaki kosmetyk firmy Paese odpowiada Wam najbardziej? 


niedziela, 5 stycznia 2014

PAESE OLEJ ARGANOWY - ELIKSIR MŁODOŚCI

Hej Dziewczyny!

Skoro jesteśmy w temacie olejków, to mam dla Was dziś recenzję oleju arganowego, zwanego eliksirem młodości.



Co producent pisze o olejku na stronie internetowej?

100 % NATURALNY - posiada certyfikat organizacji ECOCERT potwierdzający jego czystość ekologiczną

Tłoczony na zimno z orzechów drzewa arganowego z czystych ekologicznie obszarów Maroka.
Wysoka zawartość przeciwutleniaczy oraz witaminy E pomagają w zachowaniu zdrowego i młodego wglądu skóry.
Obecne w oleju nienasycone kwasy tłuszczowe zapobiegają wysychaniu i utracie elastyczności skóry, opóźniają procesy starzenia, ujędrniają skórę.
Olejek ten szybko się wchłania oraz zostawia skórę miękką i delikatną.

Polecany głównie do pielęgnacji cery dojrzałej, z oznakami starzenia, cery suchej i odwodnionej.
Do włosów suchych, zniszczonych zabiegami fryzjerskimi.

Zastosowanie:
Może być stosowany na twarz, okolice oczu, szyję, dekolt, paznokcie, na całe ciało i włosy.
Jako nawilżacz w połączeniu z wybranym kremem pielęgnującym, jako dodatek do balsamu, szamponu lub odżywki.

Po przeczytaniu tylu wspaniałych opinii o tym olejku, sama postanowiłam go wypróbować.Więcej na jego temat możecie poczytać tutaj .

Moja opinia:

Opakowanie:
- mała buteleczka solidnie wykonana z ciemnego szkła,
- nakrętka z wygodną pipetą do aplikacji olejku

Olejek:
- przyjemny zapach, ciężki do opisania, mi się kojarzy trochę z olejkiem migdałowym do ciast,
- kolor: żółty
- konsystencja: rzadka

Co zauważyłam po codziennym stosowaniu olejku na skórę twarzy?

- skóra stała się bardziej miękka, nawilżona i wygładzona,
- w pewnym stopniu zmniejszyła się ilość zaskórników,
- w niewielkim stopniu zmniejszyły się przebarwienia na twarzy

Nie stosowałam go na włosy i paznokcie, więc, niestety, nie powiem Wam, jak na nie działa. Ja do włosów używam olejku rycynowego i to będzie temat kolejnego posta.

Przekonałam mojego brata borykającego się z trądzikiem, by codziennie go używał i zauważyliśmy widoczną poprawę, jego skóra twarzy stała się mięciutka, a nawet blizny po trądziku stawały się mniej widoczne.

Podsumowanie:

Olejek arganowy jest świetny dla osób ze skórą suchą lub dojrzałą. Wiele osób poleca dodawać go do kremów do twarzy do codziennej pielęgnacji i ja też na pewno zacznę to robić. Jeśli macie skórę ze skłonnością do zaskórników, to odradzam Wam, bo niektórym potrafi on bardzo zapchać pory. U mnie zdarzało się to bardzo rzadko. Jeśli chodzi o nawilżenie i wygładzenie skóry, to zdecydowanie spełnia doskonale swoje zadanie.

+ poprawia kondycję skóry
+ zapach

- mała ilość olejku w opakowaniu - tylko 15 ml
- cena - za tak małą ilość olejku, te 25 zł, czy 28 zł na stronie internetowej, w normalnej aptece można kupić opakowanie zawierające 50 ml!

Przy okazji chciałam się Was zapytać, czy może stosowałyście już to serum? Jestem strasznie ciekawa, czy naprawdę widać efekty po jego stosowaniu.



A Wy używałyście już olejku arganowego? W jakim celu go stosujecie? Jak działał na Wasze włosy? Jakie inne olejki polecacie? :)

sobota, 4 stycznia 2014

PAESE OLEJ TAMANU - SKÓRA BEZ SKAZY

Hej Dziewczyny!

Dziś czas na recenzję oleju tamanu.

Pewnie większość z Was nigdy o nim nie słyszała i nazwa może Wam się wydać dziwna. Przeglądając stronę sklepu internetowego Paese, trafiłam na niego i stwierdziłam, że skoro olej arganowy działa na mnie dobrze, to może warto spróbować czegoś podobnego. A co mnie najbardziej zachęciło do jego kupna?


Jestem posiadaczką cery tłustej i trądzikowej, z problemami skórnymi, więc sama druga nazwa olejku - skóra bez skazy zaważyła na tym, by na drugi dzień pojechać na drobne, kosmetyczne zakupy na stoisko Paese i zakupić owy olejek. 

Co producent pisze na stronie sklepu internetowego?

Olej o niespotykanych właściwościach gojących, przeciwzapalnych, przeciwbólowych, antybakteryjnych, antywirusowych, przeciwgrzybiczych, antybiotycznych, przeciwreumatycznych, antyoksydacyjnych.
Powstał w wyniku wytłaczania na zimno odpowiednio przygotowanych pestek z owoców drzewa tamanu pochodzącego z ekologicznych upraw.
Przeznaczony do pielęgnacji skóry tłustej, trądzikowej, mieszanej, zanieczyszczonej, dojrzałej, zniszczonej, podrażnionej, z bliznami, rozstępami, egzemą, łuszczycą.
Olejek może być stosowany na okolice oczu, szyję, dekolt, jak i na całe ciało oraz skórę głowy i na włosy.

Moja opinia:

Opakowanie:
- mała buteleczka solidnie wykonana z ciemnego szkła,
- nakrętka z wygodną pipetą do aplikacji olejku

Olejek:
- niezbyt przyjemny zapach przypominający mieszankę ziół i przyprawy Maggi (po nałożeniu na twarz zapach się ulatnia)
- zgniłozielony kolor olejku
- gęsta konsystencja

Co zauważyłam po codziennym stosowaniu olejku?

- ogromna poprawa kondycji skóry twarzy: mniej przebarwień i co najważniejsze, mniej zaskórników!!!
- skóra wydzielała mniej sebum,
- skóra stała się bardzo miękka i gładka

Podsumowanie:

Olejek tamanu to świetny kosmetyk do stosowania na skórę z niedoskonałościami. Zapach ma niezbyt przyjemny, jednak dla przy efektach, jakie daje, jest to naprawdę mało istotne. Jeśli borykasz się z trądzikiem, niechcianymi piegami czy łuszczycą, sięgnij po ten olejek, bo naprawdę jest świetny. Mimo, że jest to olejek, na twarzy nie jest tłusty, nie zapycha porów.
Ja już zamówiłam następne opakowania w sklepie internetowym Paese i czekam na kuriera z przesyłką :)

+ poprawia kondycje cery
+ zmniejsza przebarwienia

- mała ilość olejku w opakowaniu - tylko 15 ml
- wydajność (olejek starczył mi ledwo na miesiąc, nawet niecały)
- zapach

A Wy używacie jakichś olejków do twarzy/włosów? Jeśli używałyście tamanu, to jakie są Wasze opinie na jego temat? :)


PIERWSZY POST I KILKA SŁÓW O MNIE

Hej Dziewczyny!

Przede wszystkim pragnę Wam złożyć najlepsze życzenia z okazji nadchodzącego 2014 r.! 
Życzę Wam, byście osiągały obrane przez Was cele z podniesioną głową oraz byście z dumą i wytrwałością realizowały swoje marzenia!


Jest to pierwszy post, więc może kilka słów o mnie ;)

Mam na imię Asia. Jestem studentką 1szego roku Mechaniki i Budowy Maszyn w j. angielskim na Politechnice Wrocławskiej. Poza tym jestem instruktorką fitness, trenuję też aerobik sportowy. Jestem zawzięta włosomaniaczką, a także wielką fanką kosmetyków firmy Paese, które są tematem przewodnim tego bloga. Na pewno będę się z Wami dzieliła swoimi zainteresowaniami i mam nadzieję, ze będziecie tu wpadać z przyjemnością. :)

A na pierwszą recenzję zapraszam już dziś wieczorem!


A Wy, jakich kosmetyków firmy Paese używacie? Jakie inne firmy lubicie?